Siema.
Po ostatniej niedzielnej strzelance byłem mocno rozczarowany moimi okularami i goglami. Pomimo tego, że i jedne i drugie są oryginalne Bolle, to sprawiają problem poprzez zaparowanie szybek. Strasznie męcząca sprawa na dłuższą metę. Muszę przyznać, że w połowie strzelanki miałem już dość, bo praktycznie nic nie było widać, a w środku okularów dosłownie było matowo.
Wróciłem do domu i zacząłem się zastanawiać czym to posmarować, aby nie parowały. Wszedłem na internety, poczytałem, że ślina niby działa. Sprawdziłem, ale nic nie dało. Później czytałem na temat anti-fog'a, który jednak kosztuje sporo kasy.
Ale wpadłem na pomysł, żeby przetestować spray do konserwacji broni. Posiadam dokładnie Brunox Turbo-Spray. Przeznaczony jest dla gumy, plastiku, lakierów, drewna i skóry. Dlatego też nic nie powinno grozić naszym okularom/goglom.
A jaki tego efekt?
-okulary nie palcują się tak bardzo
-nie zachodzą mgiełką czyli zniwelowany jest efekt parowania
-po nałożeniu wody nie zostaje smuga, tylko spływa, więc krople potu powinny się zachowywać podobnie
Do minusów mogę zaliczyć mocny zapach tego spreju, jednakże ja lubię ten zapach, ale nie wiem jak inni :-).
Oczywiście nie wiem jeszcze dokładnie jak jest z trwałością tego specyfiku, czy wytrzyma dzień/tydzień/miesiąc tego nie jestem w stanie powiedzieć, ale na chwilę obecną z rezultatu jestem zadowolony!
Teraz jak tego dokonać.
Bierzemy okulary, przemywamy je wodą, dajemy im wyschnąć, przemywamy w spirytusie, znowu wysychają tylko już krócej, nakładamy na nie spray z wewnętrznej (zapobiegawczo jak ja dałem z dwóch stron) strony, rozcieramy je najlepiej takimi bezpyłowmi wacikami jak mają w salonach kosmetycznych, ewentualnie czymś, co nie zostawia pyłków i cieszymy się nieparującymi okularami/goglami :-).
Offline
Ja smarowałem pastą do zębów moje Bolle x800 made by ACM. Nie parowały ale straszne mazy były i trzeba było szybko wycierać bo pasta schła. Słyszałem jeszcze o szamponie do włosów (taki Bambino kiedyś był), płynie do polerowania mebli i oleju roślinnym.
Antyfogów nie opłaca się bo potem okulary robią się matowe
Offline
Niestety przetestowałem gogle w warunkach trochę poważniejszych niż chuchanie na szybki i jednak nie działa to do końca pewnie.
Jutro przeprowadzę test z Coca-Colą, podobno zanurzyć w Coli na kilka godzin szybki, wyciągnąć, przesmarować pastą do zębów albo płynem do naczyń, ewentualnie spirytusem, ale to opcja dla odczepianych szybek, bo chyba spirytus zniszczyłby gąbkę/gumę z oprawek.
I jeżeli nic nie pomoże, to tak jak piszesz przetestuję jeszcze pastę do polerowania mebli, olej roślinny i szampon. Bo dla mnie to jest tragedia. Strasznie się pocę, więc okulary parują szybciej i taki oto efekt mam.
Offline
Tak mi przypomnieliście - robiłem kiedyś testy z pastą do mebli i efekt był całkiem niezły.
Jedno posmarowanie wystarczało chyba na około 3-4h rozgrywki.
Offline
chyba najlepszy sposób to wypuszczać powietrze nosem a nie buzią i problem z głowy ja tak robie;P
Offline